Trening z telefonem

Przez długi czas, nie byłam zwolenniczką używania smartfona – często przerywał mi on trening swoim dzwonieniem i sprawiał, że wypadałam z rytmu. Zauważyłam jednak, że odpowiednie aplikacje, wpływają korzystnie na moją motywację podczas treningu i dają zauważalne efekty. Sekretem mojego sukcesu, była zmiana sposobu, w jaki korzystam z telefonu – zwykle jest odłączony od sieci i używam w nim prywatnej karty SIM, której numer zna niewiele osób. Dzięki temu, telefon przestał mnie rozpraszać.

Oto, w jaki sposób wykorzystuje telefon, do osiągania jeszcze lepszych wyników na siłowni.

Notowanie masy ciała – w smartfonie mam motywującą aplikację, która codziennie „zmusza” mnie, do zanotowania wagi. Dzięki temu, zwiększa się moja świadomość dotycząca tego, jak trening wpływa na mój organizm. Nie muszę się też martwić o to, że pewnego dnia stanę na wadzę, a ona pokaże kilka kilogramów więcej niż ostatnio.

Dzienniczek diety – to świetny wynalazek, który pozwala mi na łatwiejsze kontrolowanie tego, co jem. W programie mam ustawionych kilkanaście ulubionych produktów, które mogę w szybki sposób dodawać do dziennego jadłospisu. Dzięki temu programowi zmieniłam sposób odżywiania i usunęłam z mojej diety kilka produktów, które były zdrowe tylko z pozoru.

Trener i dzienniczek treningów– mam także program, w którym notuje treningi, które przeprowadziłam. Mogę w nim zapisać sobie nastrój, dzień cyklu czy procent realizacji danego planu, co pozwala mi, na łatwiejsze ustalanie kolejnych treningów. Aplikacja posiada także opcję generowania własnych planów treningowych. Świetna sprawa.